Komputery pozwalają swoim użytkownikom przetwarzać i przechowywać ogromne ilości danych. Ważne jest, aby były one odpowiednio zabezpieczone przed nieupoważnionymi osobami.

W tym celu stosuje się wiele modułów zabezpieczeń, na przykład moduł TPM. Nie wiesz do czego on służy? Zastanawiasz się, czy Twój komputer został w niego wyposażony? Sprawdź, jak najskuteczniej chronić swoje dane.

Co to jest TPM?

TPM to skrót z angielskiego Trusted Platform Module, który oznacza moduł opracowany przez Trusted Computing Group. Z modułu korzystają usługi takie jak szyfrowanie dysków przy pomocy BitLockera, biometryczne logowanie przy pomocy Windows Hello i inne. Moduł TPN jest częścią komputerów od wielu lat i zwykle występuje w formie osobnego mikroukładu na płycie głównej.

Powstanie wersji TPM 2.0 pozwala na wbudowanie modułu w mikroukłady, dzięki czemu nie ma potrzeby tworzenia osobnego mikroukładu. TPM jest rzadko używany w komputerach stacjonarnych. Najczęściej można go spotkać w laptopach, gdzie zajmuje się szyfrowaniem dysków.

Do czego służy TPM?

Zastanawiasz się, jak najlepiej zabezpieczyć swój komputer i dane w nim zawarte? Pomoże Ci w tym Trusted Platform Module. Głównym zadaniem TPM jest zabezpieczenie komputera. Moduł w bezpieczny sposób przetrzymuje unikatowy klucz szyfrujący, dzięki czemu dostęp do danych przechowywanych na komputerze jest bardzo ograniczony dla niepowołanych osób.

Dodatkowo dzięki niemu hasła służące do logowania się do systemu oraz certyfikaty są skutecznie chronione. Uznaje się, że ta metoda jest bardziej bezpieczna niż stosowanie dysku twardego do ich magazynowania. Dzięki TPM Twój komputer będzie zabezpieczony przed atakami hakerskimi, a w efekcie czego przed niepożądanym wyciekiem danych z Twojego dysku.

Jak sprawdzić czy mój komputer ma TPM?

Większość komputerów posiada wbudowany moduł TPM, a jeśli Twój sprzęt ma mniej niż pięć lat powinien mieć już wersję 2.0. Jeśli chcesz jednak sprawdzić, czy Twój komputer z systemem operacyjnym Windows 10 posiada już wbudowany moduł TPM kliknij w “Start” na pulpicie, a następnie “Ustawienia”.

W “Aktualizacje i zabezpieczenia” wybierz “Zabezpieczenia Windows” i kolejno “Zabezpieczenia urządzenia”.

Jeśli na ekranie pojawiło się okno “Procesor zabezpieczeń” oznacza to, że Twój sprzęt został wyposażony w moduł TPM.

W szczegółach modułu zabezpieczeń możesz sprawdzić, która wersja układu TPM jest używana na Twoim komputerze. Z wersji specyfikacji odczytasz, czy Twój moduł ma wersję 1.2 czy 2.0.

Co jeśli nie mam TPM?

Jeśli w zabezpieczeniach nie widzisz TPM, możliwe są dwie przyczyny tego zjawiska:

1. Płyta główna znajdująca się w Twoim komputerze jest starym modelem i nie została wyposażona w TPM.
   
2. Twój komputer posiada procesor marki Intel, gdzie TPM ma inną nazwę, PTT – Platform Trust Technology. Trusted Platform Module odnosi się tylko do komputerów obsługiwanych przez firmę AMD.

Jeżeli więc masz stosunkowo nowy sprzęt, a nadal nie potrafisz odnaleźć w jego zabezpieczeniach modułu TPM, sprawdź czy Twój komputer posiada Platform Trust Technology.

Dlaczego Windows 11 wymaga TPM?

Znaczna większość komputerów wyprodukowanych w ciągu ostatnich pięciu lat może już korzystać z wersji 2.0 modułu TPM. Jednak w najnowszej wersji systemu operacyjnego Windows 11 TPM jest konieczny.

Dlaczego? TPM 2.0 jest bowiem niezbędny do uruchomienia systemu, ponieważ stanowi istotny element strukturalny w funkcjach związanych z zabezpieczeniami.

Jeżeli jednak Twój komputer nie spełnia wymogów systemowych związanych z TPM dla Windows 11, masz dwie możliwości:

• program Rufus – pobierz program Rufus 3.18 beta, a w kolejnym kroku pobierz obraz ISO Windows 11. Kiedy uruchomisz program, wejdź w opcje obrazu i wybierz z listy drugą pozycję. Dzięki temu będziesz w stanie zainstalować system operacyjny Windows 11 na komputerze nie posiadającym TPM,

• dokup moduł TPMw wersji zewnętrznej.

Ile kosztuje moduł TPM?

Jeszcze niedawno zakup zewnętrznego modułu TPM był wydatkiem rzędu od około 35 zł do 200 zł. Jednak zaraz po premierze Windowsa 11 sytuacja diametralnie się zmieniła. Z uwagi na fakt, że aby zaktualizować system operacyjny do Windowsa 11 konieczne jest posiadanie modułu TPM 2.0, ceny tych układów drastycznie podrożały.

W przypadku niektórych modeli w ciągu jednej nocy wzrosły nawet o 300%. W efekcie czego najtańsze pozycje zaczynają się dopiero od około 70 zł.